Jaki wybrać podbierak wyczynowy ?

0

                    Wędkarstwo wyczynowe ma to do siebie, że liczy się każdy składnik. Trzeba tak dobrać elementy tej wyczynowej układanki, aby na końcu cieszyć się sukcesami. Jeżeli ktoś startuje w zawodach to sprzęt musi spełniać nasze oczekiwania. Dlatego też warto dobrze sobie przemyśleć co kupić i za jaką kwotę. Dzisiejszym moim tematem rozważań wędkarskich jest zakup podbieraka wyczynowego. Omówię w kilku punktach na co zwrócić uwagę przy zakupie takiego sprzętu. Budowa podbieraka jest prosta – mamy sztyce i kosz.

Zaczynamy

                    Pierwszym punktem będzie omówienie sztycy do podbieraka. Sztyca ma duży wpływ na jakość łowienia. Najważniejsze, żeby była długa i lekka. Ja używam sztycy o długości czterech metrów i uważam, że jest to minimum jeżeli chodzi o wędkarstwo wyczynowe. Taka długość daje nam komfort podczas łowienia, możemy podebrać rybę z dalszej odległości lub gdy ryba jest z boku. Nasze łowisko szczególnie na zawodach jest ograniczone przez wyznaczone sektory oraz linie, których nie wolno przekroczyć. Dlatego tak ważne jest, aby mieć możliwość manewrowania z prawej, bądź lewej strony naszego stanowiska. Kolejnym czynnikiem jest materiał z jakiego jest sztyca wykonana i tu polecam włókno węglowe ze względu na jego lekkość i mocną konstrukcję.

                    Drugim punktem jest kosz naszego podbieraka. Zacznę omawiać od tego z czego ma być zrobiona siatka. Mamy do wyboru żyłkę, bądź sznurek. Oczywiście ja stawiam na siatkę żyłkową, zestaw się tak nie plącze, a gdy do tego już dojdzie to bardzo łatwo wyciągnąć śruciny z siatki żyłkowej. Kolejnym elementem jest kształt kosza. Ja używam owalnego z z lekkim czubkiem coś na kształt jajka. Mi takim koszem łatwo podbiera się ryby. Używałem też okrągłego, jednak bardziej komfortowy jest ten w kształcie jajka.

                W ostatnim punkcie chciałem opowiedzieć o cenie i producencie, ale tu każdy z Was koledzy musi sam zadecydować. Dobierajmy tak sprzęt, żeby nie leżał na półce i zachodził kurzem. Jeżeli wyczynowo łowię kilka razy w roku, bądź dopiero zaczynam to nie należy przesadzać z wyrzucaniem kasy w błoto. Lepiej kupić coś tańszego, gdyż taki sprzęt też posłuży kilka sezonów. Wielu producentów ma w ofercie kilka sztyc oraz koszy, a wybór to rzecz gustu każdego z osobna.

 

 

Share.

Dodaj komentarz

*