Zbiornik zaporowy Cedzyna położony jest niedaleko Kielc. Trasa dojazdu jest bardzo prosta. Jedziemy od Kielc w stronę Opatowa drogą nr 74. Na rondzie w miejscowości Cedzyna zjeżdżamy na trzecim zjeździe. Zbiornik Cedzyna znajduje się wzdłuż drogi na Leszczyny. Należy zjechać z ronda w odległości około 100 metrów po lewej stronie jest parking na kilkanaście samochodów. Można też dojechać kierując się od Kielc ulicą Sandomierską w stronę Cedzyny. Następnie skręcamy w lewo kierując się na Domaszowice. Z Domaszowic jedziemy w stronę Woli Kopcowej. W Woli Kopcowej musimy jechać ul. Letniskową aż dotrzemy do samego zbiornika Cedzyna.
Zalew ten położony jest na rzece Lubrzanka. Powierzchnia zbiornika wynosi około 55 ha. Jest on ciekawy ze względu na ukształtowanie linii brzegowej, która jest dosyć zróżnicowana oraz są dwie zatoczki. Każdy wędkarz znajdzie coś dla siebie. Z wędkarskiego punktu widzenia można fajnie połowić zarówno od strony miejscowości Leszczyny, jak i Woli Kopcowej. Koryto rzeki Lubrzanki biegnie praktycznie środkiem zbiornika. Jeżeli chodzi o głębokość zbiornika to jest ona na jego większej części taka sama i wynosi od jednego metra do trzech lub czterech. Głębokość zwiększa się wraz z odległością tzn. schodzi ona coraz niżej od linii brzegowej do koryta gdzie osiąga pięć, sześć metrów. Głębiej jest też przy tamie oraz wałach. Jest też kilka dołków. Charakterystyka dna jest raczej przewidywalna, można powiedzieć, że jest to blat z dołkami.
Ryby jakie można złowić na zalewie Cedzyna
Na zbiorniku można złowić praktycznie każdą rybę. Z wyprawy będą zadowoleni łowiący na spinning, jak i ci, którzy łowią ryby spokojnego żeru. Ostatnie zarybienie miało miejsce w 2018 roku. Do zbiornika wpuszczono karpie, liny, karasie, jazie, szczupaki, sandacze. Są też leszcze, płocie, wzdręgi, okonie. Jeżeli chodzi o łowienie drapieżników to są one wymagające.Chyba najbardziej przewidywalnym drapieżnikiem jest okoń, można złowić ładne garbusy. Zdarzają się dni kiedy łowi się kilka sztuk drapieżników a są też takie, gdy wrócimy bez ryby. Przez tą swoją chimeryczność Cedzyna jest wymagającym zbiornikiem. Jeżeli chodzi o białą rybę to oczywiście króluje leszcz i płoć. Można je łowić na bata bądź tyczkę, na trzynastym metrze głębokość zbiornika oscyluje w okolicy dwóch metrów. Większość wędkarzy łowi jednak z gruntu. Niestety co do karpi oraz amurów, nie mogę się wypowiedzieć na temat dużych okazów. Kilka razy złowiłem karpie do trzech kilo no i oczywiście leszcze i płocie. Nad zbiornik zaporowy Cedzyna wybieram się głównie ze spiningiem wracając z pracy. Jest to dla mnie łatwiejsze. Tak jak pisałem wcześniej, łowię szczupaki, sandacze i okonie. Lubię tam jeździć właśnie ze względu na linie brzegową, wiosną jest wiele przybrzeżnej roślinności, w której czai się drapieżnik. Jesienią też można fajnie połowić. Z łowienia na Cedzynie rezygnuję na okres letni, gdyż jest bardzo duża liczba wczasowiczów oraz amatorów sportów wodnych. Wolę łowić w spokojniejsze miesiące. Nawet dzisiaj byłem nad tym zbiornikiem i bardzo fajnie się łowi. Nie ma tłoku nad wodą. Spotkałem dwóch spinningistów. Niestety dzisiejszy wypad był bardzo krótki, obowiązki domowe nie pozwalają na dłuższe biczowanie wody. Z wędkarskiego punktu widzenia jest to dobry zbiornik. Na pewno każdy wędkarz na swój sposób złowi jakąś rybę.